MKS ZABORZE - MSPN GÓRNIK ZABRZE
3 : 4
bramki:
1 : 3 Kamil Pawłowski asysta Marcin Jakubowski
2 : 4 Marcin Paszek asysta Denis Boronowski
3 : 4 Bartek Sokalski asysta Marcin Paszek
1-4-4-2
Kamil - sawiola, oski,sewa(dawid), adam - kuba, cisiu, cygan, kamil pawłowski, - pasiu, azir
sławek - marcin, adam(colo), cisiu, dawid kubiak, - pasiu, cygan (dawid kapała), gacuś, patryk - azir(bartek), denis (krzysiu)
nieobecni lub wolne: olić, kosa, franek, paweł, szymek, kamil nawrat, kamil warczachowski
mecz się jeszcze dobrze nie rozpoczał a my tracimy bramkę, i mimo że nasza gra wyglądala calkime dobrze stwarzamy kilka sytuacji po calkiem składnej grze, to ze nie wykorzystaliśmy sytuacji to tylko zasługa gorących głow chłopaów i braku treningu(sił) w niektórych przypadkach, po przerwie w ko ncu dostosowaliśmy się do twaredej gry przeciwnika i nie musieliśmy długo czekac na efekty, mimo że akcje nie byly juz taklie plynne jak w pierwszej połowie wreszcie zaczeliśmy zdobywac bramki, bardzo dobrze zaprezentował się w swym pierwszym meczu w naszej druzynie 'gacuś", pochwaly należa się też trojce naszych mlodszych kolegów, ktorzy rownież podjeli walke, trochę po meczu jesteśmy poobijani, szczęscie w nieszczęsciu, że sewa, którego z boiska zabrało pogotowie ma "tylko" bardzo mocne stłuczenie i szynę na dwa tygodnie, sewa życzymy zdrówka aby noga szybko doszła do sprawnosci, w dzisiejszym meczu to był już nasz stary dobry sewa i tak trzymaj dalej, czekamy na pozostałych urlopowiczów i na terminarz z ŚZPN, a co najwazniejsze czekamy na dobre wieści w tym tygodniu od zaliczających, walczymy na maxa tak jak na boisku, tylko wynik musi być zdecydowanie pozytywny, trzymamy kciuki chłopcy